Cosmos Muzeum w Warszawie

Nie lubię wpadać w rutynę. Jest niezdrowa i zatrzymuje człowieka w rozwoju. Przede wszystkim jest nudna, a ja nudy nie lubię. W przypadku fotografii myślę że w rutynę ciężko wpaść biorąc pod uwagę to, że najczęściej pary się zmieniają. Co za tym idzie zmienia się więc i sposób pracy, podejścia do drugiego człowieka. Jedni czują się przed obiektywem jak urodzeni modele, inni zdjęć nie znoszą (jak ja!).
Z Edytą i Dominikiem poznaliśmy się w zeszłym roku na ślubie jej siostry. W ostatni weekend spotkaliśmy się przy okazji mojego pobytu w stolicy i postanowiliśmy wykorzystać ten czas kreatywnie. Fotografowana para należy do tych, które zdjęć nie lubią, więc postawiliśmy raczej na zabawę. Zaczęliśmy w pobliżu Warsaw Spire, ale szybko doszliśmy do wniosku, że w takich temperaturach to nic przyjemnego wałęsać się po mieście ze słońcem w zenicie.

Nietypowa sesja narzeczeńska

Cosmos Muzeum w Warszawie długo znajdował się na mojej liście życzeń. Tutaj wrócę do tematu wpadania w rutynę. Mimo tego że spotykam ciągle nowych ludzi i ciężko w nią wpaść, to przydaje mi się czasem sprobowanie czegoś nowego. Czuję się dobrze praktycznie wszędzie, czy to Islandia, czy sesje w naturze (te góry mnie kiedyś wykończą, poczułem pierwszy raz po sesji na Rysach), ale także i w mieście które potrafi być niesamowicie fotogeniczne. W kosmosie jednak jeszcze nie fotografowałem! Ilość barw, światło, efekty, wszystko to zrobiło na mnie i na parze niesamowite wrażenie. Doskonale wpisało się to wszystko w nasze oczekiwania względem miejsca. Prawie godzinę odstania w kolejce przy trzydziestostopniowym upale tylko spotęgowało zdolność odczuwania będąc blisko udaru słonecznego, haha!

Gdzie sesja narzeczeńska w Warszawie

Nietypowość tej sesji nakreśla miejsce. Edyta i Dominik doskonale odnaleźli się w tych okolicznościach. I ja także, poczułem świeżość i chęć pójścia o krok dalej. Biorąc pod uwagę wszystko powyższe bawiliśmy się doskonale. Niestety tylko chwilę chcąc zrobić miejsce dla kolejnych w kolejce do zobaczenia tego ciekawego miejsca. Chwilę, ale intensywnie. Podzielcie się koniecznie wrażeniami po zobaczeniu materiału, który dla Was przygotowałem!

Nietypowa sesja narzeczeńska

12 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *